www.dlugopole.fora.pl

inicjatywa

Na fanpage, stronie [link widoczny dla zalogowanych] , do polubienia której zapraszamy Was wszystkich, rozpoczęła się piękna i jakże ważna dyskusja o wspomnieniach z dawnych, równie pięknych lat Długopola.

Czekamy na takie relacje, będzie nam bardzo miło przenieść się do przeszłości i przypomnieć sobie minione dzieje.
Pozdrawiamy i do napisania! Wink

magdaO

Więc wspomnienie nr 3.Dęby i lekcje wf ,oj ile myśmy tam pięknych chwil spędzili,ale także na inny ch lekcjach....Pamiętam,jak raz pijawki oblazły naszego ,dziś już nie żyjącego kolegę Przemka......To były najpiękniejsze chwilw w naszym,mam nadzieję,życiu...

inicjatywa

A dęby to historia pisana złotymi zgłoskami. Szkoda, że teraz dęby nie spełniają takich funkcji jak dawniej, spacery, wyjścia, sławetne w-fy, zabawy, historia działa się na naszych oczach. A pijawki w rowach przy stawie to sprawa dobrze zapamiętana. Wink

Prosimy o więcej.
Może przybliżmy poprzednie wspomnienia? Smile

inicjatywa

Poprzednie wspomnienia użytkownika:
"No,to dobra,wspomnienie nr 1.z Długopola Dolnego.....Pan Dyrektor Szkoły Podstawowej w Długopolu Dolnym-Pan Sip-mimo,że był postrchem,wszyscy(Ci,których ja znam)podziwialiśmy Go i kochaliśmy,jak dzieci Ojca,był dla nas autorytetem..."

inicjatywa

I poprzednie:
"A wiecie co,przypomniało mi się jak w tą środkową szybę gdzie żółte naklejki,został wkomponowany nasz kolega,hi,hi,hi,ale byliśmy wtedy dziećmi,a to były wygłupy..."
Smile

inicjatywa

I jeszcze jedno:
"Nr 2.Salka katechetyczna w Kościele w Dolnym,lekcja religii,zawsze ksiądz nam ,mówił,że nie wolno w kościele jeść,a tu przychodzimy do ks.Mariana na religię,a On coś żuje....Iza pyta,dlaczego ksiądz je w kościele,a On na to:ja nie jem,ja ssam..i wyciąga chrząstkę z ust,śmieszne to było,ale dziewczyny uciekły..."

magdaO

Pamiętacie sławne dyskoteki szkolne w podstawówce???
Raz wyprosiliśmy starszego kolegę,żeby poprowadził nam taką dyskotekę i pożyczył sprzęt,wiecie,głośniki,kule,kolorofony(było takie cuś,teraz nie spotykany sprzęt,a już napewno nie w takiej formie),no i po dyskotece,która zresztą była super,wracaliśmy do domu niosąc ten sprzęt(mi przypadły w udziale,właśnie kolorofony),a zima była,że ola,la....Strasznie ślisko.Pamiętam,jak kolega(ten,który prowadził nam dyskotekę)mówi do nas,tylko błagam uważajcie na ten sprzęt.Chciałam mu powiedzieć,żeby się nie martwił,ale nie zdążyłam,bo wylądowałam jak długa na drodze,ale na plecach,a kolorofony twardo w górze trzymałam.....Plecy i głowa to mnie z tydzień bolały,najważniejsze jednak,że sprzęt przetrwał....

magdaO

Hej,kochani,ale Wy też dorzucajcie swoje wspomnienia...Adminie,Ty pewnie też masz jakieś?????Wiecie co,dobrze by było,gdyby coś po nas zostało,choćby na "kartach" internetu...Popatrzcie,wspomnienia starszych pokoleń gdzieś się pozacierały,może pamięć nie ta,a może poprostu nie chciało nam się słuchać,ja wiem,że są jakieś pamiętniki,autobiografie ludzi sławnych,walczących na wojnie itd,ale czy ktoś z Nas,ma w pamięci przygody dziadka,babci,mamy,taty czy cioci z dzieciństwa???Myślę,że nie,a jeżeli już,to skromne bardzo.Więc piszcie,opowiadajcie,może ktoś się kiedyś z tego pośmieje,zasmuci się lub zaduma,może ????Piszcie i opowiadajcie !!!!

inicjatywa

Dziękujemy, super wspomnienia, piękne relacje, pozazdrościć! Wink

No to jak widać, wiele się działo. Kolorofony świetnie przeszły do historii.
Brawo za pomysłowość zrobienia porządnej dyskoteki i poświęcenie przy odnoszeniu sprzętu, to się nazywa wytrzymałość!

Zapraszamy do zapisywania kolejnych wspomnień.
Piękne słowa, warto zapisać, może kiedyś ciekawsze z nich uda się wydać, na pewno znajdą na forum swoje zasłużone miejsce dla potomnych.

Także prosimy o więcej wydarzeń Waszymi oczami z niedalekiej przecież przeszłości! Smile

magdaO

Hej Adminie a Ty nie masz wspomnień ???Powinneś/aś świecić przykładem,zapraszamy więc.....

Otis · Wysłany: Pon 13:31, 04 Mar 2013 Temat postu:

Bardzo dobre i miłe wspomnienia. Ja pamiętam doskonale powódź w naszym regionie w roku 1997...

Fryta92 · Wysłany: Pon 16:19, 11 Mar 2013 Temat postu:

Odnośnie Dębów !
Nie tak dawno w roku 2004 (chyba) w Dębach Andrzej Jarząbek, Arek Chłodoń i Piotrek Gadziński zrobili ścieżkę zdrowia, gdzie dzieciaki z podstawówki miały rozgrzewkę na W-fie, lecz jak to u nas jacyś (Znani) Debile rozwalili to wszystko przez wakacje bo wtedy nie było tam nadzoru szkoły...
Jeżeli znalazły by się materiały typu: stare opony, drewniane tabliczki (na nich były by wypisane i opisane ćwiczenia), jakieś belki na kładki przez rowy z dębów na boiska, może liny itp. to ja z kolegami z chęcią stworzymy tam nową ścieżkę zdrowia !
Co o tym myślicie ?

Otis · Wysłany: Sob 0:17, 16 Mar 2013 Temat postu:

POPIERAMY, takie rzeczy się znajdą, trzeba to odbudować, czekamy na szerszy odzew. brawo! Smile

magdaO

Skoro faktycznie chcecie poczytać to proszę bardzo....Dziś byłpierwszy od dłuższego czasu naprawdę piękny dzień,co skojarzyło mi się z wiosną.....a co za tym idzie z dniem wagarowicza.....Tamtego dnia,chcieliśmy zniknąć ze szkoły,ale jak to zawsze bywało,byliśmy pilnowani,zwłaszcza ,że starsza klasa była sprytniejsza,ale,a;e,my byliśmy cwańsi....Ktoś poszedł do Pana Sipa i powiedział,że 8 klasa zbiera się na cmentarzu,na co oczywiście Pan Dyrektor szybko zareagował,a my....w tym samym czasie,znikneliśmy zdrugiej strony budynku,cichaczem dookoła cmentarza,brzegiem nysy pod most i w długą....Dzień wagarowicza spędziliśmy super,paląc ognisko i zajadając pyszne kiełbaski,a na koniec przeszliśmy razem przez tunel........Było naprawdę fajnie,a że potem dostaliśmy uwagi,burę w domu i wyrzuty od 8 klasistów,to inna bajka.....

Otis

Świetnie. Dzięki Magdo. Bardzo mi się podobało, jak i pewnie wielu innym! Wink

Chyba faktycznie podstawówka w Długopolu Dolnym miała wtedy czas rozkwitu, szczególnie z takimi uczniami na czele!